ADR "na wolności"
24 maja, w miejscowości Rzeszów, na drodze wojewódzkiej nr 883, rzeszowscy inspektorzy transportu drogowego zatrzymali do kontroli ciągnik samochodowy wraz z naczepą. Zespołem tym mołdawski przewoźnik, wykonywał międzynarodowy transport drogowy towaru niebezpiecznego - żywicy. Była ona zapakowana (jak się później okazało) w dużych pojemnikach stosowanych przy przewozie ładunków luzem (DPPL). Łączna ilość materiału niebezpiecznego wynosiła 21 820 kg. Przewóz wykonywany był z Białorusi do Mołdawii. W trakcie oględzin jednostki transportowej na elementach ramy, pod podłogą naczepy kontrolerzy zauważyli spore ilości przewożonego materiału. Fakt ten wzbudził podejrzenia inspektorów, że materiał niebezpieczny mógł uwolnić się z pojemników, w których był przewożony.
Na miejsce kontroli wezwano funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej w celu ściągnięcia plomb celnych oraz oddział chemiczny Państwowej Straży Pożarnej na okoliczność konieczności usunięcia ewentualnego wycieku żywicy.
Funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej po otwarciu przestrzeni ładunkowej, potwierdzili, iż z dolnego zaworu jednego z 22 pojemników DPPL wydostaje się towar niebezpieczny. Podjęli czynności zmierzające do uszczelnienia zaworu i zapobieżeniu dalszego uwalniania się żywicy. Rozlaną na podłodze naczepy substancję zneutralizowali sorbentem. W toku czynności funkcjonariusze PSP potwierdzili, że doszło do wycieku około 20 litrów towaru niebezpiecznego. Po zakończonej operacji oraz założeniu plomby celnej pojazd mógł dalej kontynuować podróż, jednak nie bez konsekwencji dla przewoźnika i kierowcy. W stosunku do wykonującego przewóz, wszczęto postępowanie administracyjne i pobrano kaucję, na poczet przewidywanej kary w kwocie 8400 zł, a kierowcę ukarano mandatem karnym w wysokości 500 zł.