Drewna dużo za dużo

We czwartek 28 listopada, około godziny 10:00, w miejscowości Pilzno, na drodze krajowej nr 73, podkarpaccy inspektorzy transportu drogowego   zatrzymali samochód ciężarowy wraz z przyczepą, którym polski przewoźnik transportował drewno sosnowe dłużycowe z Rymanowa Zdroju do Suchej Beskidzkiej. Ilość drewna, na pierwszy rzut oka, wydała się inspektorom zbyt duża.

Do kontroli kierowca okazał kwit wywozowy, na którym masa drewna została określona przez załadowcę na 23502 kg. Do tej wielkości kontrolujący dodali masę własną samochodu ciężarowego 14200 kg i przyczepy 4015 kg. Suma mas, która wyniosła 41717 kg i była o 1717 kg większa od maksymalnej dopuszczonej przepisami, stała się podstawą do skierowania zespołu pojazdów na punkt kontrolny przystosowany do przeprowadzenia czynności z użyciem wag i innych przyrządów pomiarowych.

W trakcie dokonanego ważenia, ujawniono, że masa rzeczywista pojazdu faktycznie była większa od dopuszczalnej, lecz nie o 1717 kg, a o aż 12900 kg. Dodatkowo stwierdzono przekroczenia dopuszczalnych nacisków osi kontrolowanego zespołu pojazdów. Podwójna oś napędowa  samochodu ciężarowego generowała nacisk na drogę równy 21300 kg., to jest o 2300 kg. większy od dopuszczalnego. Podobnie, na osiach przyczepy, również stwierdzono zbyt duże wartości, pierwsza przekraczała dopuszczalny nacisk o 900 kg, a druga o 1200 kg.

W związku z faktem, iż dopuszczalna masa całkowita pojazdu, nacisk podwójnej osi napędowej pojazdu oraz naciski osi pojedynczych przyczepy przekraczały dopuszczalne wartości, wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne, w którego efekcie może zostać nałożona kara pieniężna, nawet  15000 zł.