Nocna kontrola i … znowu "szambo"

Całkiem niedawno, bo zaledwie siedem dni wcześniej, inspektorzy transportu drogowego z Rzeszowa ukarali przewoźnika wykonującego przewóz betonowych zbiorników bezodpływowych oraz betonowej piwniczki, którego masa i wymiary przekraczały dopuszczalne, a już 12 października trafia się taki sam przypadek.

Do zatrzymania doszło na drodze krajowej nr 9, w miejscowości Głogów Małopolski. Patrol inspekcji zauważył samochód ciężarowy wraz z przyczepą. Pojazd przewoził betonowe zbiorniki "szmba". Nauczeni poprzednim przypadkiem kontrolerzy od razu skierowali pojazd na punkt kontrolny przystosowany do przeprowadzenia kontroli ważeniowych, przy ul. Warszawskiej w Rzeszowie.

Podejrzenia potwierdziły się. Masa rzeczywista pojazdu, podczas pomiaru wyniosła 64,8 t. nacisk podwójnej osi napędowej 25,6 t. a długość 20,27 m. I tak odpowiednio, dopuszczalna masa całkowita została przekroczona o 24,8 t. nacisk napędowej osi podwójnej był większy od dopuszczalnego o 6,6 t. a długość pojazdu, wobec maksymalnej zgodnej z przepisami była za duża o 1,32.

Podobnie jak w poprzednim przypadku wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary, ale nie tylko za przekroczenia mas i wymiarów, ale również za to, że wbrew obowiązkowi wykonywał przewóz bez wymaganego pilotażu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami przejazdowi pojazdu o masie powyżej 60 t musi towarzyszyć, co najmniej jeden pojazd pilotujący.