Stracił prawo jazdy a wcześniej licencję
Informacje o zatrzymaniu prawa jazdy zawodowym kierowcom w wyniku chociażby ukrywania czy też zakłamywania przez nich rzeczywistego czasu pracy, coraz częściej ukazują się w mediach. Wraz z wejściem w życie nowych przepisów z dniem pierwszego stycznia 2022r. pojawiła się taka możliwość, z której funkcjonariusze służb kontrolnych na pewno nie zawahają się skorzystać. Na taką okazję nie trzeba był długo czekać też w naszym województwie a o nowych porządkach jako pierwszy przekonał się polski kierowca.
Po nowelizacji „kodeksu drogowego”, kierowcom którzy stosują niedozwolone praktyki, obok kary grzywny grozi także utrata prawa jazdy na okres 3 miesięcy. Taką sankcję zmuszeni byli zastosować rzeszowscy inspektorzy, którzy 10 stycznia zatrzymali na DK 94 w miejscowości Parkosz, białe Volvo na polskich numerach rejestracyjnych. Jego kierowca, będący jednocześnie przedsiębiorcą wykonywał przewóz z Radomska do jednej z podkarpackich firm. Wyposażony jeszcze w analogowy tachograf samochód, najwyraźniej dawał kierowcy pewne podstawy oraz możliwości i kusił jednocześnie do nierzetelnego podejścia do obowiązku pełnego rejestrowania swoich okresów aktywności. Takie naganne zachowanie jak wiemy jest nie tylko przejawem nieuczciwej konkurencji, ale przede wszystkim stanowi zagrożenie bezpieczeństwa na drodze dla wszystkich uczestników ruchu. W tym przypadku wystarczyła dokładna analiza przebytej drogi, potwierdzona zdjęciami z wjazdu na teren przedsiębiorstwa, gdzie dokonywano załadunku by bez najmniejszych wątpliwości stwierdzić brak na okazanej wykresówce zarejestrowania odcinka drogi o długości ponad 40km. Mając na uwadze powyższe, rzeszowscy inspektorzy nie mieli innego wyjścia jak zgodnie z ustawą z dnia 2 grudnia 2021 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2021, poz. 2328) zatrzymać prawo jazdy kierowcy. Warto zauważyć w tym miejscu, iż sankcja taka zaś grozi każdemu kierowcy, który podczas bieżącego dziennego czasu prowadzenia pojazdu wykonując przewóz pojazdem wyposażonym w tachograf:
- a) wbrew obowiązkowi nie będzie rejestrował za pomocą tachografu na wykresówce lub karcie kierowcy wskazań w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy lub przebytej drogi,
- b) będzie używał cudzej karty kierowcy, używał co najmniej dwóch własnych kart kierowcy, używał cudzej wykresówki, używał jednocześnie kilku wykresówek,
- c) będzie korzystał z niedozwolonego urządzenia, przedmiotu lub zmienionego oprogramowania umożliwiającego lub powodującego podrabianie lub przerabianie danych rejestrowanych przez tachograf,
- d) lub w przypadku kiedy tachograf został odłączony.
Jak się okazało nie było to jedyne naruszenie obowiązujących przepisów, ujawnione w przypadku tej konkretnej kontroli. Inspektorzy zakwestionowali bowiem legalność wykonywanego przewozu wobec faktu okazania licencji, której ważność upłynęła jeszcze w styczniu 2020r. Po głębszej weryfikacji stwierdzili wygaśnięcie tych uprawnień co w prostej linii przełożyło się na zarzut w postaci wykonywania transportu drogowego bez wymaganego zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego lub bez wymaganej licencji. Finalnie po zatrzymaniu za pokwitowaniem w systemie CEPiK dokumentu prawa jazdy zakazano dalszej jazdy oraz wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone wielotysięczną karą. Zarówno kierowcę jak i pojazd do dalszych czynności przejęli, wezwani na miejsce kontroli funkcjonariusze policji.
